To nie jest moja ziemia

Tomasz Kłaptocz

To nie jest moja ziemia

On chciałby coś powiedzieć
Lecz nikt go nie chce słuchać
Więc woli cicho siedzieć
Bo słaba jest jego wola
On chciałby już przeprosić
Zwierzyć się, porozmawiać
Lecz nie wie jak i komu
A może taka tu jego rola

To nie jest moja ziemia
To nie jest moje miejsce
Przeraża mnie ta chemia
Przeraża mnie szybkie zejście

Nie znajduje dla siebie miejsca
W każdym....
Podobieństwo uwiera jego myśli
Zatrzymuje każde działanie
Permanentnie spocone dłonie
Tyle okazji przeszło obok
Kontynuacja nie pozwala iść
A może taka tu jego rola

To nie jest moja ziemia
To nie jest moje miejsce
Przeraża mnie ta chemia
Przeraża mnie szybkie zejście

Leczymy się czy tego trzeba czy nie
Biegniemy gdzieś czy tego trzeba czy nie

To nie jest moja ziemia
To nie jest moje miejsce
Przeraża mnie ta chemia
Przeraża mnie szybkie zejście